Pierwsi chrześcijanie, wywodzący się z narodu izraelskiego, to ludzie ukształtowani w tradycji judaistycznej. Wrośli w nią tak bardzo, że wielu z nich usiłowało również nawróconych z pogaństwa zmuszać do przyjęcia obrzezania i przestrzegania Prawa Mojżeszowego.

Tymczasem o naszej chrześcijańskiej tożsamości nie decyduje określona przynależność narodowa, której pieczęcią było obrzezanie. Źródłem naszej tożsamości jest żywa więź z Chrystusem, której znakiem jest sakrament chrztu świętego. Chrześcijanin, to człowiek należący do Chrystusa!

W tym duchu słuchamy dziś Jego słów: Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić.

Naszym pierwszym powołaniem jest trwać w Chrystusie. On jest naszym życiem. On nam daje udział w życiu Bożym i umacnia swoją łaską w sakramentach świętych. Dla Niego żyjemy i dla Niego owocujemy, świadcząc słowem i życiem o jego Miłości do nas. To jest właśnie świętość.

Naszym pragnieniem niech będzie: całym życiem uwielbiać Boga w Chrystusie, każdy dobry czyn wykonywać na Jego chwałę.

Do tego nas wzywa Pan Jezus: Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami.