Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.

Ilekroć słyszymy te słowa, przypominamy sobie, jak ważna jest obecność wśród nas kapłanów, szafarzy Boskiej łaski w sakramentach świętych. Chcemy modlić się o nowe, święte powołania kapłańskie, by nigdy nie zabrakło tych, którzy będą nas karmić Ciałem
i Krwią Pana Jezusa przy Stole Eucharystii. Już dziś są miejsca, z których rozlega się wołanie o kapłanów.

Czy jednak uświadamiamy sobie, że i my jesteśmy posłani, by stawać się Bożymi żniwiarzami? Do każdego z nas, będących we wspólnocie Kościoła, Bóg kieruje dziś swoje słowo: będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym.

Jesteśmy wezwani, by głosić Bożą miłość, którą nam okazał przez to, że Chrystus umarł za nas, gdy byliśmy jeszcze grzesznikami. Mamy świadczyć o tej Miłości wobec wszystkich, których Bóg stawia na naszej drodze. 

Jeśli jesteś rodzicem, uświadom sobie, że to ty masz przyprowadzić twoje dzieci
do Chrystusa, rozbudzić w nich pragnienie karmienia się Jego Ciałem w Eucharystii. Ten przywilej i obowiązek wynika z twojego uczestnictwa w powszechnym kapłaństwie ochrzczonych.

Tak wielu ludzi czeka, by ich doprowadzić do Chrystusa, pomóc im zasiąść przy Jego Stole. To jest zadanie każdego z nas. 

Dlatego pamiętajmy: Chrystusa głosi się sercem, które pozostaje z Nim zjednoczone. Sercem, które codziennie jest oczyszczane w trudzie nawrócenia
i karmione Ciałem i Krwią Pana. 

Boże żniwo rozpoczyna się w naszych sercach.