Apostoł Narodów przypomina nam dzisiaj, że miłość jest istotą Bożych przykazań. Jedną z form miłości bliźniego jest braterskie upomnienie. Upominając wyrażamy naszą troskę o drugiego człowieka.

Mamy obowiązek upomnieć tego, kto grzeszy. Obojętność na grzech bliźniego jest formą egoizmu. Jednak ważne jest także, w jaki sposób upominamy. Musimy to czynić z miłością i delikatnością, bowiem tylko tak mamy szansę pomóc drugiemu człowiekowi. Jednocześnie upomnienie musi być stanowcze, nie może być żadnej zgody na grzech.

Zauważmy, że Pan Jezus stopniuje formy upomnienia: w cztery oczy, z jednym lub dwoma świadkami, doniesienienie Kościołowi, a wreszcie – gdy to nie skutkuje – zerwanie jakichkolwiek więzi: jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik.

Tam gdzie pojawia się grzech, nie może być żadnych kompromisów! Gdy chodzi o ratowanie człowieka, miłość musi być twarda i nieustępliwa.