Pan Jezus pierwszy przeszedł drogę, która odtąd staje się drogą każdego z nas. Narodził się z niewiasty, żył i cierpiał jako człowiek, umarł na krzyżu, ale zmartwychwstał i powrócił do chwały nieba. Święty Paweł w Liście do Efezjan uczy, że dokonało się to, byśmy poznali, czym jest nadzieja naszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych i czym przemożny ogrom Jego mocy względem nas wierzących.

Nadzieja chrześcijańska podpowiada nam, że życie człowieka nie zamyka się w doczesności, ale trwa na wieki. Kościół modli się słowami żałobnej prefacji: Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajda przygotowane w niebie wieczne mieszkanie.

Duch Święty daje nam moc, byśmy żyli tą nadzieją stając się świadkami Zmartwychwstałego Pana, który choć powrócił do Swej Boskiej Chwały, jest z nami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. Niosąc innym Chrystusa, ukazując Go przez braterską miłość, możemy już tu na ziemi dotknąć nieba, bo niebo jest tam, gdzie jest On.