Rozumiemy radość człowieka, któremu Jezus otworzył oczy. Po raz pierwszy w życiu mógł oglądać i podziwiać piękno tego świata, mógł zobaczyć innych ludzi. Zmysł wzroku otwiera na światło, które nadaje rzeczom kolor i wydobywa ich kształty.

Dzięki oczom człowiek może oglądać świat, w którym żyje. Ale istnieje jeszcze inne spojrzenie. To, o którym mówi autor Pierwszej Księgi Samuela:  człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce. To spojrzenie duchowe, pozwalające dostrzec Światłość większą niż blask słońca.

Wielki Post to czas przebudzenia. To poranek, w którym ciemność na nowo ustepuje miejsca światłu dnia. Naszym światłem jest Jezus Chrystus. Wiara pozwala nam dostrzec to Światło, w którym żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, i cieszyć się Nim, jak niewidomy, uzdrowiony z ciemności ślepoty, cieszył się oglądając światło słońca.

Oby w tym czasie każdy z nas odnalazł Światłość Świata. Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.