Dzisiejsza niedziela jest nazywana Niedzielą Gaudete. Liturgia III Niedzieli Adwentu rozbrzmiewa bowiem radością: Radujcie się zawsze w Panu, raz jeszcze powiadam: radujcie się! Pan jest blisko. Również prorok Izajasz zachęca: Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, aby was zbawić.

A jednak jest w tej radości nuta niepewności. Wciąż jeszcze czekamy, a dziś w ewangelii słyszymy o Janie Chrzcicielu, który został uwięziony, a do tego nie jest pewny, czy Jezus, którego wskazał nad Jordanem, rzeczywiście jest Mesjaszem. Wysyła do Niego uczniów, by się upewnili co do Jego tożsamości.

Zbawiciel jednak rozwiewa wątpliwości ukazując, że w Nim wypełniają się proroctwa mesjańskie. I dodaje słowa tak bardzo aktualne w dzisiejszych czasach: A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi. 

W każdym oczekiwaniu jest nuta niepewności. Także w tym życiowym adwencie – oczekiwaniu na powtórne przyjście Pana. Wszyscy potrzebujemy ufnej wiary, by nie wygasł w nas płomień czujności, by nie przyszło zwątpienie. Dlatego słuchamy zachęty Jakuba Apostoła: Trwajcie cierpliwie, bracia, aż do przyjścia Pana. Ale z tą zachętą łączy się także upomnienie: Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na drugiego, byście nie popadli pod sąd. Oto sędzia stoi przed drzwiami.

Pan jest blisko. Ale nie zapominajmy, że On przyjdzie jako nasz Sędzia. W Jego oczach będzie się liczyć tylko wiara, która działa przez miłość.