Ofiary ani daru nie chciałeś, ale Mi utworzyłeś ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: oto idę – w zwoju księgi napisano o Mnie – aby spełnić wolę Twoją, Boże.

Autor Listu do Hebrajczyków ukazuje nam dzisiaj mistyczny dialog między Bogiem Ojcem i Synem Bożym, który dokonał się w momencie Wcielenia. Bóg jest wierny swym obietnicom i realizując swój zbawczy zamysł posyła na świat Syna, który odpowiada Mu posłuszeństwem.

W Chrystusie wszyscy odkrywamy, że naszym powołaniem jest pełnić wolę Bożą, żyć dla Niego. Pokazuje to sam Bóg Ojciec, który zwracając się, przez proroka Micheasza, do mieszkańców Betlejem zapowiada, że właśnie tam narodzi się obiecany Mesjasz: A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie wyjdzie dla mnie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności.

Z ciebie wyjdzie dla mnie… – Syn Boży ma przyjść na świat dla Boga. A w Nim także my urodziliśmy się i jesteśmy dla Boga. Stworzyłeś nas Boże dla siebie i niespokojne jest serce człowieka, dopóki w Tobie nie spocznie – zauważył św. Augustyn w swoich Wyznaniach.

Takiej postawy uczy nas Maryja, która była posłuszna Bożemu słowu i dlatego stała się Matką Zbawiciela.

Kończąc Adwent i wchodząc w czas Bożego Narodzenia uczmy się takiej posłusznej wiary, przez którą możemy całe nasze życie uczynić darem dla Boga. To życie otrzymaliśmy od Niego, ono jest w Jego ręku i dlatego jest rzeczą słuszną, byśmy świadomie przeżywali każdą daną nam chwilę dla Niego.

Oto idę (…) aby spełnić wolę Twoją, Boże!