Synu, bądź spokojny,
nie będzie żadnej wojny
oprócz tej, która jest
na życie wieczne i śmierć (Luxtorpeda).

Czy zauważyliście, że wciąż trwa wojna? I to wojna o nas. Polem bitewnym tej wojny są nasze serca. Każdego dnia rozgrywa się w nich walka dobra i zła. Każdy wybór, przed którym stajemy, to kolejne etapy tej wojny.

Nie walczymy sami. Mamy sojuszników, którzy walczą z nami. To ci wszyscy, którzy nas wychowali ucząc kochać Boga i ludzi, którzy nas kochają i którzy pamiętają o nas w modlitwie. Rodzice, dziadkowie, mąż, żona, dzieci, przyjaciele. Walczymy razem wspierając siebie nawzajem modlitwą, świadectwem, wiernością Ewangelii, mając w pamięci słowa św. Pawła: Stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby w ogóle ocalić przynajmniej niektórych. Walczymy miłością.

Ale przede wszystkim walczy o nas Bóg. Walczy o każdego z nas i nikt nie jest Mu obojętny. Wydał za nas swojego Syna, który na Krzyżu odniósł zwycięstwo nad Złem.

To może być także nasze zwycięstwo, jeśli Mu zaufamy i pozwolimy zawalczyć o nas.