Adwent to czas otwierania serca dla przychodzącego Zbawiciela. W tych dniach szczególnej aktualności nabiera wezwanie św. Jana Pawła II wypowiedziane w dniu inauguracji pontyfikatu: Nie lękajcie się. Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!

Żeby otworzyć drzwi, potrzeba klucza. A jakim kluczem otworzyć serce? Adwent jest dobrym momentem, by tych kluczy do naszych serc poszukać.

Pierwszym takim kluczem jest wiara. Ufna i posłuszna wiara Maryi, św. Józefa i nasza wiara.

Kolejnym kluczem do naszych serc jest miłość. To ona otwiera nas na Boga i na drugiego człowieka.

Dzisiejsza liturgia pozwala dostrzec jeszcze jeden klucz – wdzięczność. Jesteśmy świadkami wdzięczności dwóch kobiet: Anny i Maryi.

Anna dziękuję Bogu za dar macierzyństwa. Jej wdzięczność wyraża się najpierw w imieniu, jakie nadała swojemu synowi: Samuel znaczy Bóg wysłuchał. Z wdzięczności rodzi się dar. Anna bowiem oddaje syna Bogu, pozostawiając go w Przybytku Pańskim pod opieką kapłana Helego.

Natomiast Maryja wyśpiewuje Magnificat – pieśń wdzięczności za wielkie dzieła, jakich Bóg dokonuje w jej życiu. Dziękuje za dar zbawienia, które urzeczywistnia się w Osobie Jej Boskiego Syna.

Czy mam wdzięczne serce? Czy ja także jestem otwarty na Zbawiciela?