Staje dziś przed nami jedna z najważniejszych postaci Adwentu. To Święty Józef. Człowiek, który odgrywa pierwszoplanową rolę w historii zbawienia, jednocześnie pozostając na drugim planie. Pokorny i sprawiedliwy. Patron szczególnie ważny dla nas mężczyzn. Człowiek, który jest odpowiedzią na dzisiejszy kryzys ojcostwa. Mieliśmy szansę przekonać się o tym w niedawno zakończonym Roku Świętego Józefa.

Św. Łukasz pisze o nim, że był człowiekiem sprawiedliwym. Co to znaczy? W znaczeniu biblijnym sprawiedliwość to właściwa relacja z Bogiem, z drugim człowiekiem i z sobą samym. Takim człowiekiem był św. Józef. Jego wiara była pokorna i ufna. Umiał słuchać i wypełniać to, do czego wzywał go Bóg. Był człowiekiem czynu. Dobitnie wyraził to Ewangelista zdaniem kończącym dzisiejszą Ewangelię: Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.

Sprawiedliwość Józefa wyraża się także w relacji do Maryi. Choć z pewnością zaskoczyła go Jej brzemienność, nie chciał jej krzywdzić. Zamierzał postąpić z Nią delikatnie – oddalić ją. A pouczony przez Anioła przyjął Ją i Jej Dziecię do swego domu.

Jego wiara sprawiła, że chociaż nie chciał być w centrum uwagi, stał się uczestnikiem najważniejszych wydarzeń w historii zbawienia. Nadając Synowi Maryi imię Jezus, wyznał wiarę, że On jest obiecanym Zbawicielem.

Jeżeli chcemy dojrzale przeżywać nasze męskie powołanie, wpatrujmy się w przykład Józefa. On może nas wiele nauczyć, choć nie zanotowano ani jednego jego słowa.