Przyjdzie (…) chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań – ponieważ ich uszy świerzbią – będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom.

Prorocza zapowiedź św. Pawła wydaje się zdumiewająco prawdziwa. To trafna charakterystyka obecnych czasów. Znaleźliśmy się bowiem w sytuacji zmasowanego ataku na wszystkie te wartości, które stanowią podstawę naszej cywilizacji. Zło nazywa się dobrem, dewiację normalnością, a grzech cnotą i obowiązującą normą postępowania.

Niestety, te niebezpieczne tendencje możemy dostrzec również w łonie Kościoła. Dlatego naglącą potrzebą jest stawanie w obronie prawdy i tych wszystkich, którzy stają się ofiarami współczesnych kłamliwych ideologii. Potrzeba świadectwa życia Ewangelią.

A skoro o Ewangelii mowa, to dzisiaj Chrystus daje nam ważną lekcję ofiarnej miłości, której wzorem jest uboga wdowa, składająca na jałmużnę wszystko, co posiadała. To właściwa odpowiedź na współczesny kult pieniądza i bogactwa, które zamyka w niewoli egoizmu i chciwości. Naszym bogactwem ma być miłość, która pomnaża się, gdy się nią dzielimy.

Pamiętajmy, że jako chrześcijanie mamy być znakiem sprzeciwu wobec świata egoizmu i zakłamania.