Jezus jest Dobrym Pasterzem, który życie daje za swoje owce, aby miały życie wieczne. Zaznacza to wyraźnie podczas Ostatniej Wieczerzy, w Modlitwie Arcykapłańskiej: Ojcze, nadeszła godzina. Otocz swego Syna chwałą, aby Syn Ciebie nią otoczył i aby mocą władzy udzielonej Mu przez Ciebie nad każdym człowiekiem dał życie wieczne wszystkim tym, których Mu dałeś.

Dziękując Chrystusowi za Jego zbawczą miłość uświadamiamy sobie, że wszyscy mamy w niej udział. Jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem. Mamy troszczyć się wzajemnie o nasze zbawienie. Mamy być dla siebie nawzajem świadkami Chrystusa i Jego miłości. To jest nasze powołanie! Pamiętajmy, że kiedyś zdamy sprawę z tego, jak troszczyliśmy się o zbawienie swoje i tych, których Bóg postawił na naszej drodze życia.

Czy mam odwagę upominać grzeszących? Czy nie byłem lub wciąż jestem powodem zgorszenia? Czy swoją postawą zawsze ukazuję miłość Chrystusa?

Tą miłością do Chrystusa i Jego Owczarni płonęło serce świętego Pawła, który stwierdza z mocą wobec starszych zebranych w Milecie: Nie jestem winien niczyjej krwi, bo nie uchylałem się tchórzliwie od głoszenia wam całej woli Bożej.

Z pokorą musimy stwierdzić, że często nie dorastamy do takiej miłości. Dlatego potrzebujemy nawrócenia, pokuty i otwarcia się na ożywcze tchnienie Ducha Świętego, który usuwa lęk, uwalnia od egoizmu i rozpala serca Chrystusową miłością.

Dziękujmy Jezusowi za to, że także nas obejmuje swoją modlitwą: Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi.