Bogactwo, jeśli jest uczciwie zdobyte,  samo w sobie nie jest złe. Rodzi jednak niebezpieczeństwo popadnięcia w iluzję samowystarczalności.

W taką iluzję popadł człowiek z dzisiejszej Ewangelii. Myślał, że dostatek zapewni mu długie i szczęśliwe życie, tymczasem jeszcze tej samej nocy przyszło mu odejść z tego świata.

Chrystus ostrzega: nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia. Nie możemy budować swojego szczęścia na wartościach przemijających, bo takie szczęście przeminie wraz z nimi.

Posłuchajmy więc rady Świętego Pawła: Jeśliście razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie tego co na ziemi. Podejmując roztropne starania o zabezpieczenie doczesnej przyszłości naszej i naszych bliskich pamiętajmy, że naszym prawdziwym bogactwem, które nie przemija, jest przyjaźń z Chrystusem.