Gdy wjechał do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto, i pytano: «Kto to jest?»

To jedno z najważniejszych pytań w całej historii ludzkości. Pytanie ciągle aktualne, wypowiadane na różne sposoby i z różnym nastawieniem. Pytanie o Jezusa.

Pytają o Niego ci wszyscy, którzy pociągnięci świadectwem Jego uczniów, pragną Go poznać bliżej. I pytają ci, którzy prześladują i zabijają chrześcijan. 

Pytają szczerze poszukujący Prawdy i ci uprzejmie obojętni, dla których Jezus jest tylko historyczną ciekawostką. 

Współcześni Herodowie chcą taniej sensacji, zaś naśladowcy Piłata  pytają, czy On nie jest zagrożeniem dla ich pozycji, stanowisk, stanu posiadania.

Nie brak i takich, co stawiają to pytanie z szyderczym śmiechem, jak niegdyś arcykapłani, faryzeusze, rzymscy żołnierze.

Wobec Jezusa nie można przejść obojętnie. Trzeba zająć stanowisko. W przeciwnym wypadku staniemy się częścią tego tłumu, który najpierw wołał: Hosanna Synowi Dawida!, a kilka dni później krzyczał: Na krzyż z Nim!

Kim On jest? Dla nas, Jego uczniów, jest Synem Bożym, Zbawicielem,
który dla nas stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

On jest Panem!