Przedłużająca się zima daje się nam wszystkim we znaki. Nie cieszy nas już śnieg, zziębnięci czekamy na pierwsze ciepłe promienie wiosennego słońca, stęsknione oczy wypatrują soczystej wiosennej zieleni. Nawet bociany chciałyby już wrócić do swych letnich siedzib, tymczasem niektóre zawracają z powrotem do Afryki…

Na pogodę nie mamy wpływu. Możemy jedynie modlić się i czekać…

Na osłodę proponuje wiersz mojej znajomej Pani Heleny, którą pozdrawiam bardzo serdecznie. Autorka zadedykowała ten utwór wszystkim Polakom przebywającym za granicą i tęskniącym do Ojczyzny.

 

Powroty

Wiosna kilka dni była,
Sroga zima znowu wróciła.
Śnieżyca, zimno, zawierucha
Nie wychodź bez kożucha.

Pierwsze bociany już przyleciały,
Śnieżną zimę u nas zastały.
Chociaż w Afryce ciepło miały,
Do gniazd powrócić musiały.

Nadchodząca powrotu godzina,
Żadnych przeszkód nie ma.
Tam jest każdego Ojczyzna,
Gdzie gniazdo, dzieci, rodzina

Autorka: Helena Grzegorczyk
Tarnobrzeg, 16.03.2013 r.