Jesteśmy przez wiarę spadkobiercami Apostołów. Oni odpowiedzieli na wezwanie Mistrza, poszli za Nim i stali się rybakami ludzi. Ich wiara sprawiła, że dokonali – i wciąż dokonują – połowu o wiele wspanialszego, niż ten na Jeziorze Genezaret.

My wszyscy mamy udział w tym apostolskim połowie. Zostaliśmy przez Nich zdobyci dla Chrystusa, otrzymaliśmy skarb wiary, przez którą wiedzie droga do zbawienia każdego z nas.

Ale jesteśmy także kontynuatorami misji Apostołów. Na mocy sakramentu chrztu i bierzmowania staliśmy się świadkami Chrystusa. Swoją wiarą i miłością do Zbawiciela mamy innych zdobywać dla Niego. Również do nas Bóg kieruje dziś to wezwanie: Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł? 

Może jednak budzi się w nas pokusa ucieczki, może – jak Piotr – zasłaniamy się naszą słabością. Paradoksalnie w takiej chwili słabości i lęku możemy usłyszeć Chrystusa, który ciągle powtarza pełne miłości wezwanie Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił. Tylko ten, kto w pokorze przyjmuje prawdę o własnej słabości, może doświadczyć oczyszczającej mocy Boga i z wdzięcznością za łaskę wiary będzie w stanie wyznać: Oto ja, poślij mnie!