Liturgia Niedzieli Palmowej zestawia ze sobą dwa wydarzenia. Ci sami ludzie, którzy najpierw radośnie witali Jezusa wjeżdżającego na osiołku do Jerozolimy, czcąc w Nim Króla, kilka dni później żądali dla Niego śmierci przez ukrzyżowanie.

Nastroje ludzkie są zmienne, zależne od okoliczności, tym bardziej – nastroje tłumów, którymi można manipulować.

Ta sekwencja zdarzeń – od uwielbienia po odrzucenie i ukrzyżowanie – powinna budzić naszą czujność. Nie możemy byc pewni swoich postaw, jak Piotr który trzy razy wyparł się Mistrza, choć wcześniej tak zapalczywie zapewniał Go o swojej wierności.

Przy Chrystusie wytrwali do końca tylko ci, którzy Go całym sercem pokochali: Jego Matka, Maryja i św. Jan – umiłowany uczeń.

W szkole Chrystusowej Męki uczmy się miłości, która jest większa niż lęk, nie ulegającej poprawności politycznej, miłości pokornej i wiernej do końca.