Kolaż (Kopiowanie)

Przełom jesieni i zimy to trudny czas. Dni są coraz krótsze, a do tego zwykle szare i ponure. Warto więc poszukać czegoś, co może pomóc nam zachować pogodę ducha i doda sił do codziennej pracy.

Dla wielu takim remedium na jesienno-zimową depresję jest wspomnienie lata. Powrót do miejsc odwiedzonych w czasie wakacji z pewnością poprawi humor, a może także podsunie pomysły na kolejne wakacje. W końcu do wakacji jeszcze tylko pół roku!

W takim duchu sam usiadłem przy komputerze i zacząłem przeglądać zdjęcia z moich letnich i jesiennych wycieczek. Muszę przyznać, że to na prawdę działa. Postanowiłem podzielić się moimi wspomnieniami z Wami.

Wrzuciłem więc sporo zdjęć z Krakowa i okolic. Zostały zrobione podczas dwóch wycieczek do tego miasta – w czerwcu i w lipcu. Poza Krakowem byłem też w czerwcu w Wadowicach i Kalwarii Zebrzydowskiej, natomiast w lipcu – w Ojcowskim Parku Narodowym. Zdjęcia z tych miejsc możecie zobaczyć w Galerii, w zakładce Kraków i okolice.

Jesienią nadarzyła mi się okazja, by odwiedzić drugie ważne miasto historycznej Galicji – Lwów. Choć mocno zaniedbane, to miasto również ma swój niepowtarzalny klimat i piękno. Przyznam, że była to wyprawa dość stresująca – w końcu Ukraina nie jest najbezpieczniejszym miejscem – jednak było warto. Zresztą zobaczcie sami – tutaj. Mam nadzieję, że wiosną odwiedzę jeszcze raz to piękne miejsce – tym razem z większym spokojem, co zaowocuje nowymi, lepszymi zdjęciami.

Jest jeszcze jeden sposób na jesienno – zimowe chandry. To spacery po naszych lasach. Nie jest prawdą, że teraz nie ma tam nic ciekawego. Wystarczy tylko mieć oczy otwarte. Poza tym – spacer po lesie to samo zdrowie!. W zakładce Lasy Janowskie dodałem kilka grudniowych zdjęć. Zobaczcie, czy nie jest pięknie?