Dzień dzisiejszy, jak cały okres Bożego Narodzenia, rozbrzmiewa radosnym orędziem wyrażonym przez Świętego Jana:
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało między nami. 

Tajemnicą pozostaje, dlaczego Bóg stając się człowiekiem wybrał tak skrajne ubóstwo. Pozostał prawie nierozpoznany. Doświadczył odrzucenia i obojętności. Święty Jan w Prologu swej Ewangelii zapisał:
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.

Ten dramat trwa w każdym czasie. Jest przyczyną wielu nieszczęść, jakich doświadczyła ludzkość w ciągu swej historii. My jednak stajemy w długim szeregu tych, którzy uwierzyli i przyjęli Jezusa jako swego Pana i Zbawcę. Dzięki Wcieleniu Syna Bożego staliśmy się dziecmi Bożymi.

Adorując w Nowonarodzonym Dzięcięciu Syna Bożego powtarzamy za św. Pawłem:
Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec
Pana naszego Jezusa Chrystusa […]
W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata,
abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem.
Z miłości przeznaczył nas dla siebie
jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa,
według postanowienia swej woli,
ku chwale majestatu swej łaski,
którą obdarzył nas w Umiłowanym.